niedziela, 17 czerwca 2012

Wszystko się dzieje po coś ........

          Tak jak w tytule posta podobno: "wszystko się dzieje po coś ..... a nie dlaczego ? "
Nie było mnie tu jakieś 3 tygodnie, bo musiałam lub chciałam poukładać sobie ostatnie przerażające zdarzenie w moim życiu. Po szoku jaki przeżyłam do dziś nie mogę dość do siebie.
Od 2 tygodni chodzę na grupę wsparcia, aby zrozumieć model postępowania osoby która przez wiele lat manipulowała mną i moją córką.
Chciałabym zrozumieć "dlaczego to właśnie mnie spotkało?" a po spotkaniu z psychologiem dowiedziałam się iż powinnam zastanowić się " po co to się stało ?" jakoś sama dojśc do tego nie potrafię.
Już było dobrze...... spokojny tok życia, nowa spokojniejsza praca a tu nagle jak grom z jasnego nieba taka wiadomość.
Boże jak drugi człowiek tak może nienawidzieć aby tak bardzo krzywdzić ???????
Dlaczego ..........
czym sobie na to zasłużyłam ? ...........
co takiego złego uczyniłam ? ...........
Mam wiele takich pytań i zapewne długo nikt mi na nie nie odpowie.



Podobno schronieniem dla człowieka jest drugi człowiek ............. tylko dlaczego ja ciągle trafiam na tego niewłaściwego.
Bardzo intryguje mnie to " po coś..............."


" Boże , daj mi tę łaskę
abym przyjął to
czego nie mogę zmienić
daj odwagę abym zmieniał to
co zmienić mogę
i mądrość bym odróżniał
jedno od drugiego "